O

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Oyasumi Punpun



Na pewno każdy zna ludzi, którzy na pozór niczym szczególnym się nie wyróżniają. Pracują, chodzą do szkoły, są nieśmiali i nie wtrącają się w nie swoje sprawy. Taki właśnie jest Punpun. Poznajemy go jako ucznia podstawówki, zwykłego chłopca, który zakochuje się w koleżance z klasy, Aiko. Chłopca, który chce zostać „naukowcem od  kosmosu” i skolonizować odległe planety. 

Szybko jednak przekonujemy się , że to nie jest zwykła manga o życiu małego chłopca. Na początku dziwić może forma Punpuna, jaka jest ukazana czytelnikowi – karykaturalny ptak, narysowany bardziej ręką dziecka niż mangaki. Uprzedzając wszelkie wątpliwości – bohater (jak i cała jego rodzina) to pełnoprawni ludzie, w niektórych kadrach widać wyraźnie jego ubrania i części ciała.  W ogóle forma bohatera zmienia się w zależności od jego nastroju, od dziwacznego ptaka do latającego trójkąta.
O ile pierwsze rozdziały stanowią głównie elementy komediowe, o tyle niedługo późnej czytelnik zostaje wciągnięty w sieć surrealistycznego świata Punpuna, jego umysłu, rozważań na tematy filozoficzno – egzystencjonalne, emocjonalnych wzlotów i upadków. Nie jest to dzieło zawierające tony wartkiej akcji, nieraz ciężko było przebrnąć przez obszerne wywody bohaterów. Mimo to czytelnik jest atakowany z każdej strony przez najróżniejsze emocje, od złości przez żal i radość. Poznając po kawałku świat przedstawiony i samego Punpuna widzimy, co rodzi się w umyśle, który może zostać skażony na lata przez jedną myśl, widzimy wahania nastroju, stany lękowe i depresyjne. W końcu widzimy, jak magiczne słowa „Dear God, dear God, tinkle, tinkle, hoi!” pojawia się twarz boga, uśmiechniętego mężczyzny w afro, rzucającego radami w stylu „jutro będzie gorzej.” 
Nie jest to manga prosta, ładna i przyjemna. Zawiera stosunkowo sporo przemocy (zarówno fizycznej jak i psychicznej), nagości i erotyzmu, który jednak nie ma nic wspólnego z fan serwisem, raczej podkreśla realizm, a nawet rodzaj naturalizmu, który serwuje nam autor. W ogóle zadziwiający jest poziom realizmu, mimo że manga zawiera mnóstwo elementów surrealistycznych, a nawet absurdalnych. Jednak postacie są prawdziwe – mają swoje dobre i złe strony, nie są jednopłaszczyznowe i wyidealizowane, przez co dosyć trudno je polubić. Są po prostu ludźmi, a przecież nie oceniamy swoich znajomych kategoriami „mój ulubiony bohater”. A to co mają w głowach? Nie oszukujmy się. Każdy ma w głowie pewną część szaleństwa. Nie chcę rozpisywać się na temat bohaterów, bo poznawanie ich daje prawdziwą satysfakcję.

Kreska Inio Asano jest bardzo specyficzna, i mi osobiście się całkiem podoba. Oscyluje w stronę realizmu, ale jest bardzo dokładna, szczególnie w rysowaniu włosów i ubrań. Tła stoją na najwyższym poziomie i często wplatane zostają fragmenty zdjęć, ale nie ma sytuacji „pustych kadrów”. Świetne operowanie światłocieniem nadaje mandze klimat i wygląda bardzo estetycznie. Jedyne do czego mogę się przyczepić to podobieństwo niektórych postaci (szczególnie drugoplanowych), ciężko je od siebie odróżnić.

„Oyasumi Punpun” jest bardzo specyficzna i na pewno spodoba się osobom, które szukają dobrej mangi psychologicznej i dramatu. Przypadnie też do gustu tym, którzy lubią absurd i czarny (bardzo czarny) humor. Zdaję sobie sprawę, że mnóstwo osób odpadnie po pierwszych kilku(nastu) rozdziałach, ale mimo wszystko Punpun zasługuje na to, żeby dać mu szansę.

Moja ocena: 10/10
Gatunek – dramat, okruchy życia, romans, psychologiczny
Liczba tomów –  13
Autor –  Inio Asano
Rok wydania – 2007 - 2013


12 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę mangę :D Szkoda, że jest jak na razie tak mało rozdziałów przetłumaczonych na polski w internecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie szkoda, a i mało prawdopodobne, że ją wydadzą w Polsce :( trzeba się zadowalać angielskimi wersjami

      Usuń
  2. Chyba pora się za to złapać

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tego typu pozycje, wprawdzie lepiej ogląda mi się wszelkie dziwności psychologiczne w formie anime (w sumie nie wiem dlaczego), ale pewnie w wakacje zabiorę się za tą pozycję, obecnie mój umysł karmi się niewymagającymi myślenia głupotkami. hah

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na razie muszę się odstresować różnymi yaoicami, bo miałam serię zbyt wielu poważnych mang pod rząd i mi tak dziwnie na umyśle...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozdrawiam wszystkich miłośników Japonii ♥
    Zostaję tu na dłużej!!! Świetny blog ;) - Natsumi

    natsumi-tell-me-your-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm... Ledwo co tutaj wpadłam, a już dane mi było napisać komentarz.
    Do przeczytania tej mangi zachęciło mnie MMV, które znalazłam na youtube.
    Przy tej mandze trzeba niestety troszkę posiedzieć, jeśli chce się ja zrozumieć.
    Niestety nie przeczytałam całej, wolę czekać, aż przetłumaczą ją na nasz ojczysty język, ale widząc odstępy czasu dodawania to myślę, że szybko to nie nastąpi.

    OdpowiedzUsuń
  9. 22 Year-Old Database Administrator II Bar Borghese, Hailing From Smith-Ennismore-Lakefield Enjoys Watching Movies Like Topsy-Turvy And Candle Making. Took A Trip To Historic Town Of Goslar And Drives A Mclaren F1. Dalej

    OdpowiedzUsuń
  10. 25 year-old Structural Engineer Boigie Brosh, hailing from Val Caron enjoys watching movies like "Hound of the Baskervilles, The" and Handball. Took a trip to Garden Kingdom of Dessau-Wörlitz and drives a McLaren F1. o jego

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za przeczytanie posta i liczymy na szczery komentarz ;)