O

sobota, 22 lutego 2014

The Big O



Czterdzieści lat temu wszyscy mieszkańcy Paradigm City w niewyjaśnionych okolicznościach stracili wszystkie swoje wspomnienia. Od tego czasu miejsce to nazywane jest „miastem amnezji”. Ludzie żyją jak potrafią, wykorzystując pozostałą technikę, nie potrafiąc jednak samemu nic stworzyć. W takim miejscu potrzebna stała się postać negocjatora, rozstrzygającego toczące się stale spory. Takim właśnie negocjatorem jest Roger Smith.
Nasz bohater to prawdziwy dżentelmen: kulturalny, szarmancki, zawsze elegancki. Stara się jak najlepiej wykonywać swoją pracę i nie odmawia nikomu pomocy (prawie). Ma swoje (czasem dziwaczne) żelazne zasady, których zawsze przestrzega. Jednym słowem mężczyzna idealny. Poza tym posiada jeszcze jedno unikalne hobby – pilotowanie wielkiego robota, tytułowego Big O.
Bowiem od czasu do czasu w mieście pojawiają się olbrzymie maszyny, zwane Megadeusami, kolejna bliżej nieokreślona pozostałość po czasach, kiedy ludzie posiadali wspomnienia. Najczęściej ich celem jest zniszczenie korporacji Paradigm rządzącej miastem. W takich sytuacjach pomoc negocjatora jest wprost nieoceniona.


Poza Rogerem istnieje cała paleta ciekawych bohaterów. Jedną z nich jest androidka Dorothy, która pewnym zbiegiem okoliczności zamieszkuje w domu Smitha. Warto wspomnieć, że androidy również są pozostałością sprzed 40 lat, posiadają osobowość a nawet fragmenty wspomnień, co czyni je niezwykle ważnym elementem Paradigm City. Nasza Dorothy nie jest wyjątkiem od tej reguły. Jak na pozbawioną uczuć maszynę posiada bardzo rozbudowaną osobowość, oryginalne poczucie humoru i ciętą ripostę na każdą okazję. Razem z Rogerem tworzą świetny duet i często współpracują przy odkrywaniu tajemnic miasta amnezji. Do ciekawych postaci należy też dowódca żandarmerii Dastun, stary przyjaciel Rogera umiłowany w sprawiedliwości. Nienawidzi bezczynności i bezsilności i stara się za wszelką cenę chronić mieszkańców miasta. Spodobały mi się również kreacje „tych złych” – Shwarzwalda i Rosewatera, oraz jednej z główniejszych bohaterek, Angel. W ogóle większość bohaterów jest całkiem rozbudowana i pełni większą rolę, niż można by się spodziewać.
 
Jak na swoje lata poziomem wykonania „The Big O” może zawstydzic wiele nowych produkcji. Animacja jest bardzo płynna, kreska również stoi na wysokim poziomie. Nie jest to typowa mangowa kreska, bardziej przypomina zachodnie komiksy, ale postacie wyglądają sympatycznie. Jedyne co na początku mnie denerwowało to kanciastość postaci męskich, szczególnie Rogera. Wyglądał, jakby miał na sobie nie jeden, ale przynajmniej dziesięć garniturów jednocześnie. Muzyka tez wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Ludzie określają ją mianem „Queen’u”, jednak nie odniosłam takiego wrażenia. To po prostu kawałek dobrej robory z nutka jazzu w tle.

Oglądając tę serię, nie mogłam pozbyć się skojarzenia z Batmanem. Widac, że „The Big O” czerpało z zachodniej produkcji garściami, od postaci Rogera po strukturę Paradigm City. Da się również wyczuć klimat filmów noir: mroczny klimat, nocne miasto i niedopowiedzenia. Cała produkcja ma jednak w sobie coś
przyciągającego, a wraz z rozwojem wątku głównego rozwiązywanie tajemnic miasta amnezji to prawdziwa przyjemność. Niestety anime nie jest pozbawione wad. Moim zdaniem najistotniejszą jest zakończenie, rozem z Neon Genesis Evangelion, z tą różnicą, że o ile umysł Shinjego byłam w stanie ogarnąć, to tutaj bardzo ciężko było mi zrozumieć, co się właściwie dzieje. Szkoda, bo historię można było rozwinąć spokojnie i może trochę lepiej.



Mimo wszystko uważam „The Big O” za pozycję wartą uwagi. Jeżeli ktoś lubi oryginalność i nawiązywanie do innych dzieł, powinno mu się spodobać.

Moja ocena – 8/10

Gatunek – mecha, kryminał, psychologiczny
Liczba  odcinków –  26
Studio – Sunrise
Rok produkcji – 1999
Reżyseria –  Kazuyoshi Katayama

Muzyka –  Toshihiko Sahashi

9 komentarzy:

  1. Od dawna planuję bardziej zagłębić się w starsze pozycje, niestety nie mam ostatnio czasu na oglądanie, ale z chęcią sięgnę po ten tytuł, graficznie prezentuje się bardzo ładnie, ale nie to jest najważniejsze, bo przecież przede wszystkim liczy się fabuła.

    OdpowiedzUsuń
  2. BIG O! BIG O, BIG O, BIG O!

    OdpowiedzUsuń
  3. Also, co do tego, czemu muzyka jest przeze mnie określana mianem "Queen'u":
    https://www.youtube.com/watch?v=MS4_Z84-rRE
    Porównaj to sobie z openingiem C:

    OdpowiedzUsuń
  4. O Jezu, triple comment... Co ja robię, co ja robię.
    Odnośnie zakończenia - serio nie zrozumiałaś o co chodziło? Ono naprawdę nie jest tak trudne do ogarnięcia, jeżeli dokładnie oglądałaś serię i wyłapywałaś poszlaki.
    Cholera, wyjaśniłbym, ale za dużo spoilerów bym tu wtedy nawalił... są na bloggerze jakieś PW czy coś takiego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja pozwole sobie odpowiedzieć w jednym :P może i troszke jest podobny opening do flasha, ale moim zdaniem nie na tyle, żeby je porównywać :)

      Może nie całkiem nie zrozumiałam, ale zakończenie było dosyć zawile i niejasno przedstawione ;) mniej więcej wiem o co chodzi, ale może nie do końca, jak chcesz to pisz na kaslez@interia.pl chetnie zobacze, czy doszliśmy do podobnych wniosków

      Usuń
    2. Podobny jest dlatego, iż twórcy otwarcie przyznali, iż się nań wzorowali. Ale to dłuuuuga historia jest i wallpostów tutaj ludziom sadzić nie będziemy~ *Chyba że chcesz, to bardzo chętnie kilka filmików "Jak powstawał Big O" itd mogę podrzucić*

      Okej, to jbc na mailu spróbuję co nieco opisać.

      Usuń
  5. Nie mój gatunek i rocznik xD ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Możesz powiększyć trochę czcionkę albo w ogóle nie pisać kursywą bo cieżko się to czyta?

    OdpowiedzUsuń
  7. Hejka wszystkim ^^
    Otóż...
    PANIE I PANOWIE!
    Interesujesz się modą? Subkulturami? Uważasz, że ludzie mający własny styl są wyjątkowi i ciekawi? A może sam masz własny, niepowtarzalny styl i przynależysz do jednej ze subkultur? Jeśli choć na jedno pytanie odpowiedziałeś "tak", zapraszam na bloga http://yukiteru-nec-okami.blogspot.com oraz do lajkowania tej stronki https://www.facebook.com/pages/Yukiteru-Necokami/1472116849671613

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za przeczytanie posta i liczymy na szczery komentarz ;)