O

piątek, 2 maja 2014

Zero No Tsukaima

Zero no Tsukaima- Anime składające się z czterech sezonów po 12 odcinków i 1 odcinku ova do sezonu trzeciego. W dosłownym tłumaczeniu tytuł oznacza "Chowaniec Zera"
Główną bohaterką tej serii jest Louis de La Valliere, przez rówieśników nazywana Louise Zero ze względu na jej magiczne umiejętności, a raczej ich brak.
Pewnego dnia, gdy na zajęciach każdy z uczniów ma przywołać swojego chowańca, Louise przywołuje coś równie beznadziejnego jak ona sama, a mianowicie człowieka imieniem Saito. Oczywiście jest to kolejny powód do wyśmiewania się z naszej bohaterki. Jednak chcąc nie chcąc musi ona zawrzeć kontrakt z przyzwaną istotą.

Przez wszystkie sezony przedstawiane są różne relacje pomiędzy Saito, a Louis, ale nie tylko. Jest to typowe ecchi i nie braknie tutaj elementów haremówki. Praktycznie każda, z przedstawicielek płci pięknej występujących w tym anime prędzej czy później czuje jakiś pociąg do Saita.
Świetna komedia. Wiele zabawnych scen, ale znajdą się też takie wzruszające. Sama popłakałam się pod koniec pierwszego sezon.
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to uważam, że kreska jest bardzo przyjemna. Pasuje do klimatu anime, który jest zachowany w czasach średniowiecza, chociaż nie brakuje elementów nowej technologi~
Przyjemna kolorystyka. Co do openingów i endingów, to wszystko zależy, który sezon bierzemy pod uwagę. W niektórych były ciekawe i miło się ich słuchało, a inne omijałam, bo zwyczajnie mnie irytowały.

Całość dostaje ode mnie 8/10 pkt, jednak mam do niego niejaki sentyment i mogę zaliczyć tą serię do ulubionych ^^
___________________________________________________
A teraz.. Teraz zostaje mi przeprosić za moją nieobecność, w szczególności adminkę Dasne i chcę jej tutaj z całego serca podziękować za opiekę nad blogiem.
Jeszcze raz bardzo gomenasai T.T

4 komentarze:

  1. 1 i 2 sezon - jak najbardziej na plus. Miały w sobie to coś, postacie był bardzo sympatyczne a historia przemyślana i ciekawa, niestety potem zaczęło być już tylko gorzej, pełno beznadziejnego fanserwisu i nieciekawych, typowych, haremowych rozwiązań. T.T

    OdpowiedzUsuń
  2. Milion razy zabierałam się za to anime, ale wciąż jestem przy pierwszym odcinku i dalej nie mogę. Po przeczytaniu tej opinii wciąż nie wiem, czy warto :c.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam to w planie, ale nadal nie wiem kiedy zacząć.. xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam to anime. Podobało mi się. Nieźle się uśmiałam w niektórych momentach. Co prawda irytowała mnie czasem główna bohaterka, Louise, która, jak na tsundere przystało, miała pretensje i wściekała się o byle co na Saito (btw, Aisakę Taigę z Toradory polubiłam bardzo O.o Nie wiem, od czego to zależy, w końcu ta tsundere i ta tsundere XD). Poza tym, był ogrom innych postaci żeńskich, które by się bardziej dla Saito~ nadawały, moim zdaniem. Niemniej, anime oglądało się bardzo przyjemnie, jestem fanką endingu w trzecim sezonie <3 i zaliczam je do moich ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za przeczytanie posta i liczymy na szczery komentarz ;)