Ao No Exorcist

Ao No Exorcist - znane również jako Blue Exorcist (Niebieski Egzorcysta).
Główną postacią jest Rin Okumura, który wraz z bratem bliźniakiem wychowują się pod opieką księdza Shiro Fujimoto. Chłopcy są całkowitymi przeciwieństwami.
Yukio- młodszy bliźniak jest opanowany, spokojny, dobrze się uczy, a nawet bardzo dobrze, ponieważ dostaje stypendium i możliwość bycia uczniem Akademii Prawdziwego Krzyża.
Przy czym Rin jest nieokiełznanym chłopcem, który często daje się ponieść emocją. Jest bardzo silny i  po pojawieniu się jakichkolwiek ran szybko przywraca swój organizm do zdrowia.
Ale dlaczego?

Rin i Yukio są synami szatana, ale tylko Rin odziedziczył moce po swoim ojcu. Nie jest tego świadomy aż do czasu następstwa pełnych zdarzeń. Na jaw wychodzi wiele sekretów. Młody chłopak nie raz nie jest w stanie powstrzymać swoich emocji i przez to czasem przynosi to zgubę innym, a w innych przypadkach to ich ratuje.
Przez całą serię nie wiadomo jak wszystko się potoczy i każdy kolejny odcinek jest niespodzianką. Barwne postacie z charakterem i niepowtarzalną osobowością, chociaż kilka z nich czasem denerwowało mnie swoim zachowaniem i robieniem z siebie, albo raczej zrobieniem z nich przez autora 'maskotki', czasem lekko, a nawet bardzo ciamajdowatej.
Lubię postacie, które się czymś wyróżniają i w tej produkcji ich nie brakuje.

Co do kraski to osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń, a wręcz przeciwnie. Odpowiadała mi i bardzo przypadła do gustu. Nadaje postaciom odpowiedniego wyrazu, chociaż bohaterowie byli bardziej dopracowani od bohaterek, to nie gryzie to bardzo, ponieważ to mężczyźni grają tu główne role.

Muzyka? Cudowny Opening, za równo pierwszy, jak i drugi. Chociaż obejrzałam tą serię już jakiś czas temu to do dzisiaj mi się nie znudziły i mam jeden z nich ustawiony na dzwonek ^-^
Ending'i też nie budzą niechęci. Warto poświęcić te pare minut na posłuchanie tych przyjemnych kawałków.

Ogólnie to anime dostaje ode mnie 10/10 pkt. Uważam je za jedną z lepszych produkcji i zachęcam do obejrzenia.
Teraz wychodzi również manga o tym samym tytule i chociaż słyszałam, że pod względem fabuły się bardzo różnią to zapewne ją przeczytam i zrecenzuje, chociaż przy dopiero wychodzącej serii to może trochę potrwać ;)

Ikari