Ku mojemu zdziwieniu na stronie głównej zamiast podobizny Ciel'a i Sebastian'a ujrzałam To zdjęcie. Jakiś blondynek wygodnie usadowiony na fotelu. Obok postać przypominająca Sebastian'a. Ale co tu robią te okulary?
Co się stało z jego fryzurą?
Czyżby metamorfoza?
"Nie! To na pewno inna postać!" To tkwiło w mojej głowie i... włączyłam pierwszy odcinek. Chłopiec nazywa się Alois Trancy, a postać przypominająca naszego ukochanego demona to Claude Faustus.
To duet podobny do naszych ukochanych postaci z pierwszego sezonu. Claude jest demonem, który zawarł pakt z Alois'em. Co do znaku, to w przeciwieństwie do Ciel'a, (u którego znak znajduję się na oku) Alois ma "zapieczętowany" język. Znak jest inny choć pozostaje na nim podobny symbol. Zmieniła się wizualna część, nie zmieniając przekazu.
Hymmm... Czyżby powtórka z rozrywki? Ale czy autor podjąłby się tylko podstawienia nowych postaci? Oczekiwałam czegoś bardziej twórczego.
Pierwsze minuty stawały się męczące, powoli zaczęłam odczuwać tęsknotę za Ciel'em i Sebastianem. Prawie że zasypiając zobaczyłam czarną postać przed drzwiami rezydencji Trancy.
Sebastian?! Prawdziwego fana pierwszej części bardzo ucieszy pojawienie się tej postaci. Właśnie tak było ze mną. Od tego momentu nabiera się chęci do dalszego oglądania tego Anime.
Mimo dość ciężkiego początku(który wcale nie trwa tak długo, a jednak wydaje się trwać w nieskończoność) moim zdaniem warto obejrzeć to anime.
Jest wciągające i zaskakujące. Nawet w najgłębszych zakamarkach mojej wyobraźni nie byłabym w stanie przewidzieć takiego obrotu akcji.
Kluczowe postacie?
To na pewno Ciel Phantomhive z Sebastian'em Michaelis'em oraz Alois Trancy z Claude'm Faustus'em.
Niby tak podobne pary, ale w trakcie śledzenia ich losów zauważycie wiele różnic.
Jaki Alois miał powód do zawarcia kontraktu?
Dlaczego tak się zainteresował się życiem Ciel'a?
Jaką role w tym wszystkim gra Hanna?
Na te i wiele innych pytać poznacie odpowiedzi oglądając Kuroshitsuji II
Anime online dostępne pod poniższym linkiem:
Kuroshitsuji II Online
9/10.chyba tyle mogę mu dać. Jest pod kilkoma względami gorsze odp pierwszej serii, dlatego nie mogę ich równo ocenić. Ale darzę to anime sympatia i zapewne jeszcze nie raz do niego wrócę ;)
Jeśli macie pytania co do serii chętnie odpowiem pod tym postem, bądź prywatnie ^-^
Ryuki
Jeśli macie pytania co do serii chętnie odpowiem pod tym postem, bądź prywatnie ^-^
Ryuki
Hmm...czasem oglądam dramy- jedna historia, ale w trzech wydaniach. Japońskim, Tajwańskim i Koreańskim. Niby to samo, a jednak bohaterowie inaczej wyglądają- każdy aktor wnosi coś nowego do postaci. Rozwijane są też różne wątki. Choć powiem szczerze, że nie zawsze się sprawdza. Czasem rezygnuję z jednej wersji, gdyż okazuje się że przywiązałam się do np. pierwowzoru :)
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że fabuła nabiera potem rumieńców ^^ możliwe, że obejrzę.